Rozmowa z wróżką Anją

Rozmowa z Wróżką Anją – wywiad przeprowadzony wiosną 2022 roku.


Doradca Duchowy, Wróżka, Jasnowidz… Jak określiłaby Pani siebie?

Poruszyła Pani ciekawą i głęboką kwestię… nie nazwę się Wróżką tym bardziej Jasnowidzem. Doradcą Duchowym też nie śmiem. To kim jestem? Człowiekiem, kobietą, która widzi więcej, więcej zauważam, więcej informacji odbieram. Widzę świat na swój Anjowy sposób… widzę, ujmę to wielowymiarowo, wielopłaszczyznowo. Myślę, że każdy ma swoją duchowość, swoje możliwości tylko uśpione-uważam, że tak wpływa na nas wychowanie, nauka jak mamy myśleć, wpajanie nam tego, jak wygląda świat. Jako dzieci jesteśmy otwarci i uczymy się, poprzez obserwację, że mówić za dużo=problemik…sądzę, że są osoby, które z jakichś przyczyn są oporne na tego typu edukację i zachowują swoje możliwości, pielęgnują duchowość, rozwijają ją. Ja jestem taką osobą i tyle.

Jak to się stało, że ezoteryka – najszerzej rozumiana – stała się Pani pasją? A może to coś więcej niż pasja?

Ezoteryka nie jest moją pasją, mam inne hobby-wystrój wnętrz, najbardziej kręci mnie styl boho i eklektyczny. Lubię łazić po lesie. Jestem zakochana w Borach Tucholskich. To moje pasje.? Ezoteryka szeroko pojęta, to moje życie. Ja taka jestem, taka się urodziłam. Tak widzę ludzi i świat. To tak, Pani Małgosiu, jakby widziała Pani ten świat jako bazowy, podstawowy i jego otoczkę niejako inny wymiar.

Jakiś czas siedziałam cicho…(do dziś wolę słuchać i zastanawiam się nad tym,  co mówię i jaki moje słowa mogą mieć wpływ na innych), ponieważ wiele osób łącznie z moją najbliższą rodziną się mnie bało, unikało mnie… bowiem wielokrotnie to co mówiłam, sprawdzało się. Nie było to dla mnie miłe, musiałam sobie pewne sprawy poukładać, rozwinąć swój duchowy ogród. Dziś mam w nosie czy mnie ktoś lubi, czy nie, czy uważa za dziwną (ekscentryczną?-ładniej brzmi, niż dziwną). Grunt, że sama akceptuję siebie z całym ekwipunkiem, który dostałam na wyprawę po tym świecie. (A taki ekwipunek, jak już wspomniałam, ma każdy, tylko jeden-ująwszy obrazowo- cały czas go taszczy na plecach, a inny zostawił gdzieś na dnie szafy).

rozmowa z wróżką anją

Kiedy Pani dostrzegła, że widzi więcej niż tzw. zwyczajny człowiek? Jak najbliżsi początkowo reagowali na te wszystkie zdolności widzenia więcej?

Kiedy? Od zawsze byłam inna. Taka się urodziłam, w taki ekwipunek zostałam wyposażona przybywając na ten świat. Od kiedy pamiętam rozmawiałam z duchami. Początki były trudne. Czułam się przez nie osaczona, nie wiedziałam, czego chcą. Z czasem zauważyłam u siebie więcej możliwości, których nie mają inni. Nauczyłam się też rozumieć inne energie tzw. duchy. 

Wiemy, że każda inność rodzi różne reakcje postronnych osób. Jak reagują inni ludzie z Pani otoczenia, kiedy dowiadują się o tym? Nie pokazuje Pani swojej twarzy – czy należy Pani do tych, którzy wolą nie wychylać się ze swoimi zdolnościami na zewnątrz?

Tak jak już mówiłam. Bali się. Straciłam wielu, bardzo wielu znajomych. Także nauczona doświadczeniem nie ujawniam się przed znajomymi. Siedzę cicho. Pani Małgosiu ludzie z mojego otoczenia, dowiadując się, że widzę więcej chcieli wiedzieć wszystko i o wszystkim, nie znali umiaru, często nie byli gotowi na prawdę, myśleli, że to bzdury, zabawa… a jak okazywało się, że nie… zwyczajnie kończyli znajomość. Bali się, że mogę rzucić urok czy klątwę- co jest zabawne i smutne jednocześnie. Jest też kompletnym idiotyzmem. 

rozmowa z wróżką Anją

…a rzuciłaby Pani klątwę? Trochę żartuję, choć nieco gorzki to żart. Skoro jednak jesteśmy przy temacie uroków i klątw, to czy korzysta Pani z czarnej magii? Jaki ma Pani do niej stosunek?

Nie rzucam klątw, nie zajmuję się czarną magią, po co? Po co pielęgnować zło? Po co dodawać mu energii? Pielęgnuję tylko to, co dobre, poruszam się w towarzystwie pozytywnych energii.

Czasami pada pytanie dlaczego takie osoby jak Pani, nie umieją przewidzieć wygranych w grach liczbowych. Nie umieją faktycznie? 

Dobre pytanie. Pieniądze. Gry liczbowe o ile ta popularna istnieje? Być może syty jest tylko pająk? Może raz na jakiś czas wypuszcza parę złotych (reklamy wypuszcza to wiemy 🙂 ) by muchy mu nie umarły z głodu? My ludzie lubimy oddawać się życzeniowemu myśleniu…jak widać po reklamach czy kolejkach przed kolekturą w okolicach Bożego Narodzenia…pająk o tym wie 🙂

Pieniądze nie są prostym tematem. Pieniądze to energia jak wszystko. To zadrukowane kartki papieru. (Podkręcona jest ich ważność znakami wodnymi i etc.) Ta energia nie jest zła ani dobra, nie jest czysta ni brudna. To od nas ludzi zależy jak postrzegamy pieniądze. Jaką energię im przekazujemy. A idąc dalej czy je mamy czy nie… Co do wygranej cóż? Może ktoś nie ma jej w swojej drodze życiowej? 

rozmowa z wróżką anją

W jakim stopniu można przewidzieć swoją przyszłość czy rozłożyć karty dla siebie? Czy uzyskane informacje są tak samo wiarygodne jak w przypadku robienia tego dla osób trzecich?

Swoją przyszłość można przewidzieć w dużym stopniu. Ja po tylu latach studiowania siebie dobrze się znam+ umiejętności…cóż mogę powiedzieć sprawdza się – staram się tego nie robić, staram się nie przepowiadać sobie przyszłości. Jednak zdarza się, że ciekawość zwycięża. 

Dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że to zaledwie pierwsza jej część.

Ja również dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników i klientów Portalu Zen.


Wróżka Anja, dla najbliższych po prostu Ania. Kobieta obdarzona talentem „wiedzy”, który wykorzystuje także pomagając innym.

Małgorzata

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top